Czapkę Powercup testowaliśmy przez miesiąc w Afryce, w różnych warunkach klimatycznych. Osobą testującą, został nasz 6-letni syn.

 

Nasz mały Tester – tym razem korzysta z funkcji grzania – w górach Atlas

 Jeżdżąc z synem na wyprawy zawsze mieliśmy problem z jego widocznością po zmroku, zazwyczaj zakładaliśmy mu zwykłą czapkę i latarkę czołową albo chodził z latarką w ręku. Niestety minusem tej pierwszej jest to, że jest dość ciężka i niezbyt trzyma się na głowie- szczególnie małego, ruchliwego dziecka, a wadą tej drugiej jest to, że zbyt często się gubi 🙂

Czapka z latarką okazała się być strzałem w dziesiątkę.

 

Czapka Powercup z wysuniętym modułem bateryjno-włącznikowym.

Czapka została wykonana z oddychającego, odpornego na wilgoć materiału. Sprawdziła się równie dobrze w górach, przy chłodniejszych temperaturach, jak i nad oceanem przy wietrznej pogodzie. Dzięki temu, że w składzie czapki jest elastan, czapka jest elastyczna, a co za tym idzie bardzo wygodna i rozciągliwa. Dopasowuje się do kształtu i wielkości głowy- może ją nosić i dziecko i dorosły.

Jakość czapki jest bardzo wysoka. Po miesiącu dość intensywnego użytkowania materiał się nie mechaci ani nie pruje. Czapka jest miękka i miła w dotyku.

Tylna etykieta czapki Powercup

Diody zostały estetycznie wmontowane w przód czapki, natomiast włącznik oświetlenia i pojemnik na baterie umieszczono z tyłu wewnątrz czapki. W czasie użytkowania są niemal niewyczuwalne.

Czapka wykorzystuje 4 diody LED o natężeniu światła 48 lumenów. Dwie diody ustawiono w dół, dzięki czemu zapewniają dobre oświetlenie przedmiotów z bliska, pozostałe dwie świecą w dal na odległość 13 m. Jasne, dość silne światło pozwala oświetlić przestrzeń przed sobą, można w niej spacerować, biegać, bawić się, a co najważniejsze zachowując przy tym swobodę rąk.

W nocy działają obie funkcje 🙂 Czapka powercup

Latarka zasilana jest bateriami litowymi CR2032, które jak podaje producent mogą świecić 43 godziny. Podczas naszego testu, bateryjki nie wyczerpały się ani razu, a czapka świeci tak jak na początku. Baterie można łatwo wymienić (instrukcja obsługi na metce wewnątrz czapki), jedynym minusem może być dostępność takich baterii np. w Afryce, dlatego warto zaopatrzyć się w zapasowr przed wyjazdem.

Tak świeci czapka Powercup

Na stronie producenta nic nie wspomniano o wodoodporności a nie miałam możliwości przetestować jej w deszczu. Również nie wiem jak wygląda temat prania czapki.

Nasza ocena: 5/5

Czapkę do testów udostępnił campingshop.pl